Szydło w końcu wyszło z wora Tak szlachetnie urodzona Zapomniała gdzie wrażliwość Brak pojęcia cóż to miłość.
W swoim doczesnym życiu Nie udało jej się nic zbudować Zatem najlepiej wychodzi krytyka Więc ? Każdego potrafi psychicznie zdołować.
A taka cecha jak wyobraźnia Szacunek , czułość i oddanie! Dla niej w owej chwili są nieznane Dlatego ? Bo u wszystkich przyjaciół ma przerypane.
Tak naprawdę siadła z wódy psychika tej kobiecie ! Będzie niemało pracy miał psychiatra By ją ciut odratować i psychikę sprostować, Ponieważ ? Całą korę mózgową głupota jej zgniecie.
Lądek-Zdrój 2006 |
„Na ratunek tępocie i głupocie”
|