Na imigracji miewamy częste odczucia, Iż przeżywamy podwójne uczucia. Nie dosypiamy, zbyt często to mamy, Prawie się z nikim nie spotykamy.
Życie goni w takim szalonym pędzie, I czujemy, jak przez palce nam się przelewa. Chcielibyśmy wrócić, lecz odkładamy na potem, Nasze lata zlecą i nie wracamy z powrotem.
Ciężko nam znaleźć miejsce na ziemi, Ojczyznę swoją tu inaczej się ceni. Wpadamy w rutynę, praca, dom, dzieci, I nasze życie nam bez naszego udziału przeleci.
Do ojczyzny będziemy wracać tylko wspomnieniami, Gdyż przeżyliśmy w niej cudowne chwile. Chcemy zapamiętać te przeżycia po wieki, Aż do chwili, kiedy zamkną się nasze powieki.
16.01.2013 Wiesbaden |
„Pragnienia imigrantów”
|