Już  jesteś  wilgotna  cała,

Dreszcz szczęścia przeszył Twoje ciało.

Dostałaś  tej  nocy  tyle  rozkoszy,

Czując się najszczęśliwszą kochanką, obserwując  zabłąkane  oczy.

 

Ta  noc  sprezentowała  im,

Jeszcze silniejsze uczucia które w sobie skrywali.

A, teraz poprzez  to  zbliżenie:

Bliżsi  sobie  i  oddani  na  moment  się  stali.

 

I chociaż wiem, iż nie jestem dla Ciebie idealny,

Popełniam częste głupoty, i jestem dla Ciebie niemoralny.

Wysłuchujesz  cały  czas  moje  przeprosiny,

My chyba  nie  scalimy  w całość  tej rodziny.

 

Teraz  już  wiem  co  zrobiłem,

Ile  Cię  razy  niepotrzebnie  skrzywdziłem.

Przez  te  kłamstwa  nikczemne,  brednie,

Nasza  miłość  codziennie  bezpowrotnie  więdnie.

 

Raniąc  często  moje  serce,

Nie  pisz  do mnie, nie  kontaktuj  się  więcej.

Ciekawa jestem, w czym  ona  była  lepsza  ode mnie,

Odejdź na zawsze! Będzie  ci  na pewno  lepiej  beze mnie.

 

Można  ujrzeć  kwiat  goryczy,

Co  niekiedy  na  głos  krzyczy.

W żalu,  w smutku, czasem  w  gniewie,

Lecz  to  wszystko, będzie  lepsze  bez  ciebie.

 

                                                                                               8.05.2018 Wiesbaden

„Ta ostatnia upojna noc”