Tak naprawdę to nie wiemy !

Ile chcemy mieć i ile potrzebujemy.

Potrzeby ma każdy z nas niemałe.

Wszystkiego by chciał mieć ponad stan:

Ale zapomina się że sięga z motyką na księżyc,

I to jest na życie żaden plan.

Tak naprawdę mało mamy skromnych ludzi,

Którzy ?Potrafią się cieszyć byle czym.

Potrafią ich zadowolić małe drobnostki,

I nie kojarzą sobie tego z czymś złym.

Niekiedy u niektórych ludzi mała potrzeba,

Przejawia się w obsesyjną zachłanność !

Ma to się nijak do życia,

Gdyż jest to żadna moralność.

Są jeszcze chciwi – pazerni no i kombinatorzy,

Zadasz się z takim choćby na krótko,

A „on” ciebie bezboleśnie na łopatki rozłoży.

Dlatego ! Ciężko komukolwiek dogodzić ...

Z potrzebami majątkowymi ! gdyż ? W dużej mierze,

Apetyt rośnie w miarę jedzenia:

A to się wiąże z nawykami złymi.

Bądźmy więc w dużej mierze,

Bardziej otwarci na wszystko oraz skromniejsi !

Będzie nam dużo lżej w życiu,

Gdyż z uczciwości buzia nasza będzie zawsze uśmiechnięta,

To będziemy nad wyraz łagodniejsi.

 

 

                                                                   Wiesbaden 2005

 

 

„Skromność popłaca

— pazerność od ludzi odwraca”