Od młodości ambicje mamy niesłychane,

Wszyscy czegoś pragniemy !

Czy nam coś z tego wyjdzie to nie „wiemy”

Każdy ma w życiu jakiś cel i założenia,

Czy to młody, czy to starszy, jest to bez znaczenia.

Wszyscy biegamy i szukamy szczęścia,

Lub dobrej recepty na nasze całe życie !

Gdyż czasem w życiu jest „tak” ...

A niekiedy jest „tak” tylko w micie.

Młode panny chciałyby królewicza,

I to jeszcze na białym koniu.

Faceci mają różne wymagania,

Czasem wychodzi im to dość składnie !

A – mniej zamożni nie mają wyboru,

Biorą „to” co im w ręce wpadnie.

Ambicje na życie to cenna cecha !

Nastolatki odbierają to całkiem inaczej

A – późniejszych latach, to możesz mieć tylko pecha.

Tylko nasze weteranki babcie: mówiły ?

Pod szczęśliwą gwiazdą trzeba się urodzić !

Jest w tym ciut prawdy – tak odważnie bym na to nie patrzył,

Gdyż ? W życiu może wszystko zawodzić.

Na oślep wchodzić w coś, też się nie „zaleca”

Robić jakieś ryzyko, trzeba ? Być czujnym na wszystko,

A – nie wchodzić na oślep w to ! Co ktoś obieca.

Oszustów kręci się wokół nas, że aż dech „zapiera”

Żerują na naiwnym społeczeństwie,

A niech ich ! JASNA CHOLERA.

Popłaca się jeszcze być skromnym – wrażliwym i uczuciowym !

Są to cenne cechy „charakteru”

Bo się jest do życia w pełni gotowym.

Mając takie cechy nikt nie jest w stanie nami „sterować”

Nasza wrażliwość jest dość czujna ?!

Więc, odważmy się wszystko sami budować.

Ci co się rodzą już bogaci – „stwierdzają później”

Iż to wcale nie jest  „raj” – dlaczego ? Bo rodzą się zarozumiali,

Rozpiera ich pycha i duma – a to jest zły obyczaj.

Więc jako takiej recepty na szczęście i dobrobyt,

Nigdzie nie otrzymasz ! Musisz budować wszystko „sam”

To będzie to najcenniejsze – bo sam zaczynasz.

 

                                                                   Wiesbaden 2010

 

„Recepta na życie”