Kobiecie zamężnej a zarazem skromnej, Wcale nie przychodzi chęć zemsty do głowy. Mimo iż zrodził się namacalny dowód, Został wytropiony mężuś na schadzce, Kiedy wyruszył z domu małżeńskiego na łowy.
Nie wątpiła, iż po tym całym skandalu, Jaki ją niespodziewanie spotkał, Będzie musiała powoli spuszczać powietrze, Z tego nabrzmiałego balonu ! Pozbawiona całkowicie ochronnego falochronu.
Jest kobietą czułą – wrażliwą – impulsywną oraz gorącą, Więc by była natychmiast gotowa ! Wymazać z pamięci tę nutkę rodzinną zło brzmiącą. Po tym całym skandalu żoneczka go często rozpytywała, A nawet naciskała ! Aby granica nienawiści, W ich małżeństwie nie powstała.
Lecz mężuś do dzisiaj z uporem maniaka ! Twierdzi uparcie, iż na boku nigdy nie moczył robaka. Ale ona to doskonale czuje ! Iż to jest kłamstwo wyssane z palca, Przyjęła alternatywę, żyć trzeba dalej: Więc mężusia ma teraz za malca.
Mężuś już jej w żadnej sytuacji nie stara się pomagać, Gdyż ? Przyjął postawę bierną stojąc z boku. Więc ona przejęła ster we wszystkim ! Będąc silną kobietą: ażeby nie zachwiać własnej psychiki, Nawet gdyby się znalazła przypadkiem w dużym tłoku.
Ta jej uczciwość – czułość – wrażliwość oraz miłość, Którą otrzymała w darze od kołyski, Pozwoli jej podejmować do końca samotne decyzje, Nawet ! kiedy będzie miewała w oczach ostatnie błyski.
Lądek-Zdrój 2007 |
„Z życia zdjęte”
|